Na początek kilka słów od Jenifer :). Skąd u mnie zamiłowanie do niemieckiego. Cofnijmy się do czasów IV klasy podstawówki. Na początku mojej przygody z niemieckim było ok. Uczyłam się, miałam 4 na koniec roku, polubiłam ten język. Potem już było tylko gorzej. Pewna Pani, bardzo zmieniła moje podejście do niemieckiego. Sprawiła, że znienawidziłam ten język. Poprosiłam nawet mamę, żeby w gimnazjum zapisała mnie na angielski, ale mama nie zrobiła tego. Teraz jestem jej za to wdzięczna. W gimnazjum za sprawą mojej nauczycielki (bardzo świetnej germanistki) na nowo pokochałam niemiecki. Potem technikum i również miałam bardzo dobre oceny z tego języka. Pani ... uważała, że jestem jedną z lepszych uczennic w jej grupie i tak było. Nie musiałam uczyć się dużo, a raczej nie uczyłam się wcale. Zamiłowanie do niemieckiego zostało do dziś, ale niestety miałam 5 lat przerwy. Wszystko da się nadrobić :). Dlaczego niemiecki? Die Antwort ist einfach: FC Bayern München. (Odpowiedź jest prosta). Ta satysfakcja, że rozumieją Cię tylko Niemcy, Szwajcarzy (itd) lub Ci, którzy umieją ten język. Poza tym lubię ten język, ten akcent. Lubię jak mówią "ich" tak miękko, te "sz" nigdzie dotąd niespotykane. Idiomy, przysłowia dzięki, którym język jest inny. Wiele razy używam niemieckich przysłów i zwrotów frazeologicznych. Moje ulubione to: 'Niemals Aufgeben', 'Es ist noch noch nicht aller Tage Abend' und 'Nächstes Mal wird's besser'. Wyrażenia typu man muss, man kann oczywiście również czasowniki lassen i tun (jedne z moich ulubionych tematów). Wyrażenia dzięki, którym można powiedzieć to samo, ale innymi słowami. Ich will dieser Sprache sehr gut lernen. Mein Deutsch ist gut, aber er kann noch besser sein. Ich weiß nicht, einfach liebe ich dieser Sprache und so wird es immer sein. (Chcę nauczyć się tego języka bardzo dobrze. Mój niemiecki jest dobry, ale może być jeszcze lepszy. Nie wiem, po prostu kocham ten język i tak będzie zawsze). Teraz trochę o blogu. Założyłam go z myślą o tych osobach, które chcą się uczyć niemieckiego, ale nie bardzo wiedzą jak zacząć. Będę uczyła od poziomu A1 do C2. Sama chciałabym w przyszłości uzyskać Zentrale Oberstufenprüfung (ZOP). W prezentowanych przeze mnie materiałach będę szczególną uwagę zwracać na znajomość gramatyki. Tematy takie jak czasownik "lassen", czasownik "tun", strona bierna/czynna, czy konstrukcja z zu nie będą pomijane. Najpierw, aby dojść do tego etapu trzeba ogarnąć rekcję czasownika, rzeczownika, odmianę zaimków dzierżawczych przez przypadki. To nie jest trudne. Po kilku ćwiczeniach wchodzi w krew. Szczerze, czasy angielskie są gorsze :P. Nie polecam na początku nauki metody 1000 słów, ponieważ to nie ma sensu (jedynie dla poziomu B2 jako uzupełnienie słówek). Tam znajdują się słówka typu: der, die, das, dem, des itd... które nie mają tłumaczenia. Uważam, że aby posługiwać się dobrze językiem obcym potrzebna jest znajomość gramatyki. Nie będę uczyła również schematami typu: w samolocie, w restauracji. Nauczę Was budować zdania i potrzebnych słówek. Takie kursy to przede wszystkim wydawanie pieniędzy. Moja siostra nauczyła się jednego dialogu i cały czas pyta się mnie co to znaczy: die Pannenhilfe (pomoc drogowa). Jeśli poprowadzić z nią na ten temat dialog inaczej jak się nauczyła, to od razu się wiesza i nie wie co mówić. Pep Guardiola nauczył się tego języka w ciągu roku, Juan Bernat również. Douglas Costa też pewnie szybko ogarnie niemiecki. Arjen Robben hat keine Probleme mit dem Deutsch gehabt; oder Indikativ Präteritum - Arjen Robben hatte keine Probleme mit dem Deutsch. Ribery gleichfalls. Verstehen Sie das? Soll ich auf polnisch übersetzen? Man muss die Fremdsprachen lehren. (trzeba uczyć się języków obcych) Naja ich wünsche viele Erfolge mit dem Deutsch und immer fleißig lernen. (Cóż, życzę dużo sukcesów z językiem niemieckim i zawsze pilnej nauki). Tschüs!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz